poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Moje zmagania z odchudzaniem



Mam 34 lata, dwójkę dzieci i 25 kg nadwagę - tak lekką ręką. Mam na imię Agnieszka i nie będę owijała w bawełnę. Przez ostatnie 10 lat niemiłosiernie się spasłam. Najpierw tłumaczyłam sobie to tym, że nie mogłam długo zajść w ciążę. Brałam więc hormony, które wzmogły apetyt, ale z drugiej strony dzięki nim mam swojego pierwszego syna. Nie patrzyłam więc za bardzo na to, ile i co jadłam w ciągu 9 miesięcy ciąży, dlatego okazało się, że przytyłam aż 30 kg. Nawet ginekolog mówił, że to za dużo i powinnam przystopować z jedzeniem. Cóż, mówiłam sobie, że przecież po porodzie zacznę karmić piersią i szybko dziecko pozwoli mi schudnąć. W rzeczywistości karmiłam może 2 miesiące, a później nie miałam na tyle pokarmu, aby mój mały żarłok mógł się wystarczająco najeść.

Po roku od urodzenia dziecka stwierdziłam, że muszę coś ze sobą zrobić. Wzięłam się za odchudzanie, ale raczej bez przekonania. Stosowałam kilka dni dietę, aby później się obżerać. Jakoś nie mogłam zmotywować się do ćwiczeń fizycznych, choć wiedziałam, że to najprostsza droga do tego, aby schudnąć. Sutkiem tego było schudnięcie 2 kg po 3 miesiącach domniemanego odchudzania. Później zaczęłam ponownie starać się o dziecko. Mój syn miał już 2,5 roku i stwierdziliśmy z mężem, że to dobry czas na dziecko.

Tym razem poszło szybciej z zajściem w ciążę. Starałam się odżywiać racjonalnie, pamiętając, jak wiele przytyłam w poprzedniej ciąży. Zamiast 30 kg, przytyłam już „tylko” 20 kg. Niestety, już przed ciążą byłam jakieś 10-12kg na „plusie”. Po porodzie trochę karmiłam i niestety źle się czułam w połogu, który przedłużał się i nie pozwalał ruszyć się z łóżka. Zajmowałam się dwójką dzieci i pozostawałam w domu. Teraz moje dzieci mają 6 i 3 lata, a ja nadal gotuję obiadki i sprzątam w domu. Chciałabym już wyjść z domu „do ludzi”, a teraz to najlepszy na to czas, skoro dziecko idzie do przedszkola, a starsze do szkoły. Problem w tym, że z tak dużą nadwagą mam ogromne kompleksy i boję się tego, że wszyscy będą się śmiali za moimi plecami, a pracodawcy nie będą chcieli zatrudnić.

Muszę skończyć z nadwagą, dlatego od dziś zaczynam odchudzanie. Będę starała się prowadzić dietę, ćwiczyć fizycznie i zażywać suplementy diety. Znalazłam tabletki IQGreen. Zobaczymy, co to wszystko da.